Ze względu, że już nie wytrzymałam "szaleństw" onetu, przeniosłam opowiadania z tamtejszego bloga tutaj. Na blogspocie się zadomowiłam, czuję się tu dobrze i będę publikować tutaj. :D
Na razie ten blog jest zawieszony. Najpierw chcę skończyć pisać Muzykę. W planach jeżeli chodzi o ten blog mam w planach kontynuację Tylko Ty. Spotkacie tam starych, jak i nowych bohaterów. Zapewne zapytacie: Kiedy? Hm. Najwcześniej w październiku, ale to będzie zależało od chęci do pisania. :D
Mam nadzieję, że tutaj też będziecie ze mną i nie sprawi Wam różnicy gdzie umieszczam swoje nieidealne twory. :D
Pozdrawiam. :D
Edit: Tylko Ty 2 prawdopodobnie pojawi się dopiero w listopadzie lub w grudniu.
Jestem zmienna jak pogoda xD Jednak zostaję na Onecie (choć powoli przenosić się będę.. przenosić... hmm... raczej awaryjnie zabezpieczać). Zawsze przywiązywałam się do osób i rzeczy xD Kiedyś może mnie to zgubi, ale jak pomyślę o tych paru latach na onecie, to tak jakoś.. nie potrafię się przemóc xD Poza tym zarówno notek jak i bohaterów mam od groma i poległam xDD Zakorzeniłam się w onecie xD
OdpowiedzUsuńHahaa, mam do Ciebie pytanie, bo też kombinowałam ze stronami (podpatrzyłam u Hiniuial xD), ale nie umiałam tego zrobić... jak to tak fajnie stworzyłaś? xD
OdpowiedzUsuńO, jak fajnie :D Jak nieraz czytałam Twoje opowiadania na Onecie, najpierw 5 razy mi wyskoczył błąd 102, potem dziesięć razy, że blog nie isnieje i dopiero mogłam coś przeczytać. I tak za każdą notką. Szlag mnie trafiał xD
OdpowiedzUsuńI z innej beczki: jak weszłam na bloga, pierwsze co pomyślałam: co jest na tym tle? orzechy? xD
Wena i pomysłów :)
Jak się przypatrzyłam, to zauważyłam, że nie orzecchy xD
OdpowiedzUsuńTo było tylko takie pierwsze wrażenie. Ale ogólnie to całkiem tu sympatycznie. I jasne tło! Będzie można czytać bez obawy o przyszłą ślepotę xD
Chciałam tu przeczytać opowiadanie "Szkolny Prześladowca" ale jest mały kłopot... w niektórych rozdziałach brakuje końcówek
OdpowiedzUsuńPrzerzuciłam się na onet i tam przeczytałam a tu tylko daje ci znać o problemie :]
Kazu, dzięki poprawiłam. Niestety wiele notek mi pourywało przy przenoszeniu. Już miałam to zgłaszane na gg. Nie wiedziałam, że jeszcze są takie pourywane. :/ Nie mam czasu sprawdzić wszystkiego.
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :) jak jeszcze coś zauważę to dam znać :]
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie Twoje opowiadania na onecie. Są genialne, szukałam czegoś takiego naprawdę długo i już traciłam nadzieję, że cokolwiek znajdę. I nagle trafiłam na Twój blog.
OdpowiedzUsuńW szkolnym kreacja Meijiego była bardzo interesująca. Moje ulubione opowiadanie to chyba Ibara, chociaż najbardziej przypadły mi do gusty losy tych pobocznych bohaterów. No, i tylko ty... Również bardzo ciekawe i wciągające. Najmniej podobała mi się niemożliwa miłość, sama nie wiem dlaczego.
Mam nadzieję, że przyspieszysz swój powrót na tym blogu i że będziesz informować o newsach również na blogach, a nie tylko przez GG.
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że moje opowiadania Ci się podobają. :D
OdpowiedzUsuńNa GG jest mi wygodniej informować, ale jak nie ma takiej możliwości, to mogę robić to również na blogu. :D
Eh, jak ja nie lubię innych stron oprócz onetu... Nie wiem, naprawdę mi rzadko kiedy podpadnie... Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy się przenoszą, a za oknem tak fajnie pada deszcz...
OdpowiedzUsuńWiesz co? To się nazywa po prostu wpływ muzyki na mnie. Muzyka to dla mnie wszystko. Od niej w 80% zależy mój humor, a słucham jej cały dzień, kiedy tylko mogę, nawet uczę się przy niej, bo na sucho nie umiem, cisza mnie rozprasza. A jak Topciu śpiewał, a ja miałam niezbyt dobry humor, to tak powstał... Ten One Shot? Nie wiem czy można to tak nazwać. Jak to robię... Nie wiem. Myślę, piszę. Połowa im ucieka, ale to chyba dobrze, bo nie przesadzam. Pod wpływem emocji pisałam bez zastanowienia, wylew uczuć. Powiem ci, że zajęło mi to tak dokładnie 13 minut. Uwielbiam pisać, ponieważ nie muszę się długo zastanawiać co chcę i jak chcę napisać.
Na bloga wrócę... Ale jeszcze nie teraz, jednak myślę, że nastąpi to do końca września. Mam... Strasznie ciężkie dni. Cięższe, niż kiedykolwiek, ale nie chcę narzekać ani się rozdrabniać. Gomen, że mnie nie ma.
Dlaczego tak późno pojawi się coś na tym blogu?
OdpowiedzUsuń